Zastrzegam sobie prawda autorskie do zmieszczonego tutaj tekstu!

Blog jest częścią "Tales from Heart"

sobota, 26 stycznia 2013

Charper 4

4.



Hyukjae rozejrzał się po klubie. Pierwsze, co zrobili to, wzięli stolik na wysokiej loży, po chwili podeszła do nich brunetka ze znudzonym wzrokiem.
- Jeśli znów usłyszę, że chcesz czystą to cię zabiję- ostrzegła na wstępie wskazując długopisem Heechula.
- Jak się odzywasz do szefa?!- warknął wkurzony Heechul. Dziewczyna tylko uniosła brew, po czym uśmiechnęła się do pozostałej trójki rumieniąc pod spojrzeniem Kyuhyuna.- Co dla was?- zapytała.
- To co zwykle Sunmin- powiedział Jungsoo.
- Czyli dwa piwa, black shot i soczek- powiedziała rzucając spojrzenie na Hyukjae.
- No co?! I tak mnie upiją . Przynajmniej za to nie zapłacę- powiedział, a Sunmin zaśmiała się.
- Dla mnie…- zaczął Heechul.
- Nie! Dziś nie ma wódki oppa!- warknęła wskazując go znów długopisem.- Dostaniesz piwo- powiedziała, po czym odwróciła się. Heechul patrzył na nią zdziwiony, po czym warknął rozeźlony.
- Kogo ja przyjmuje do pracy?!- warknął.
- Rozsądne kelnerki?- powiedział z uśmiechem Jongwoon.
- Nie powinny być rozsądne!- warknął, a trójka tylko pokręciła głowami.
- Wiesz, że Sunmin na ciebie leci?- zapytał nagle Heechul patrząc z niesmakiem na piwo i zwracając głowę w stronę Kyuhyna. Młodszy uniósł tylko brew.
- Ten dzieciak mnie wkurza. Laski lgnął do niego jak…a on nic!- warknął. Kyuhyun westchnął tylko.
- To dlatego hyung, że Sunmin jest przyjaciółką mojej siostry. Hyung ile ja ci razy to już mówiłem?!- warknął zdenerwowany. Heechul machnął ręka.
- No i co?
- Ona mnie zabije.
- Nie prawda.
- Ja bym zabiła.- Cała czwórka spojrzała przed siebie. Stała przed nimi niska blond włosa Brytyjka z wrednym uśmiechem i zielonymi kocimi oczami.
- Czemu?- jęknął Heechul zerkając na sufit. Blondynka prychnęła.
- Też się cieszę, że cię widzę oppa. Na serio – powiedziała kiwając głowa. Heechul spojrzał na nią zdziwiony.
- Skoro ty tu jesteś to…- zaczął Heehcul.
- Oppa jest na dole i próbuje nie być zgwałconym. Nawet nieźle mu idzie. Jestem z niego dumna- powiedziała blondynka siadając na fotelu obok Hyukjae. Dziewczyna rozejrzała się, po czym rzuciła ostrzegawcze spojrzenie Heechulowi.
- Ehh… to coś, to przyszywana siostra mojego przyjaciela, Ellen.- powiedział wskazując ją.- To jest Kyuhyun, Jongwoon, Jungsoo i Hyukjae.- powiedział. Ellen spojrzała na Hyukjae, po czym wyszczerzyła się.
- Mój bart jest nienormalny- powiedziała później z głupim uśmiechem patrząc, to na Hyukjae, to na Heechula.
- Co?- szepnęli wszyscy.
- Oppa dzwonił do ciebie dziś chyba dobre dziesięć razy. Chciał wiedzieć z kim przyszedłeś do cukierni, bo wydawało mu się, że skądś go zna.- powiedziała wskazując kciukiem na Hyukjae.- Oczywiście ten głupek zapomniał, że nasz kochany oppa zajmuje się prostytucją…
- …to usługi towarzyskie wredna jędzo…
- Mniejsza. Jeden pies. Więc jakże delikatnie wyperswadowałam mu, że pewnie jesteś w jednym ze swoich burdelów…
- Klubów…
-… no i wrzuciłam go do taksówki i tak tu jestem- powiedziała wesoło.
- Jesteś złą kobietą.- powiedział Heechul mrużąc oczy.
- Wiem- powiedziała wzruszając ramionami, a Kyuhyun uniósł brew zerkając w stronę swojego hyunga. Hyukjae poczuł, że się denerwuje. Jego sen o niego pytał.
- Ekhm. Idę. Jeśli dolejesz mi czegoś, to jak wytrzeźwieję, to przyjdę tu i powiem tym wszystkim twoim kelnerką gdzie mieszkasz i jaki masz numer telefonu- powiedział wstając . Heechul skrzywił się.- Ty nawet nie próbuj. Przyjdę później i rozwalę ci ten komputer- warknął, a Jungsoo zaśmiał się ze zbolałej miny Kyuhyuna. Hyukjae szybko zszedł na dół. Czuł, że musi się zmęczyć. Zaszaleć w tańcu żeby o tym wszystkim, chodź na chwilę, zapomnieć. Wczuł się w muzykę i po prostu zaczął tańczyć.

- Kim on jest?- zapytała Ellen wskazując na miejsce, które przed chwilą zajmował Hyukjae.
- Były pomocnik dentysty- mruknął Kyuhyun upijając łyk piwa. Ellen spojrzała na niego zdziwiona, a następnie przeniosła, tak samo zdziwione, spojrzenie na Heechula.
- Był. Zwolnili go. Lee Hyukjae.- powiedział. Ellen uniosła rozbawiona brew.
- Fajne imię, nie ma co- powiedziała, po czym przeniosła spojrzenie na Hyukjae, który otoczony był przez tłum kobiet pragnących zatańczyć z nim chodź piec sekund. Jego ruchy zahipnotyzowały ją, mimo iż patrzyła na niego z daleka i nie widziała chodź by jego twarzy. Nie była w stanie odwrócić wzroku. Nagle wszystko w nim zaczęło być tak cholernie atrakcyjne, że zaczęło ją przyciągać. Włosy, ręce, nogi, biodra, klatka piersiowa i twarz, która prawie w ogóle nie była widoczna. Poczuła uderzenie w ramie. Spojrzała rozkojarzona na czwórkę mężczyzn przed nią.
- Ale ją zatkało- mruknął Jungwoon.
- Wygląda jakby nie kontaktowała- mruknął, przyglądając się jej dokładnie, Kyuhyun.
- Na co ty…?- zaczął Heechul.
- Patrzyła na Hyukjae.- powiedział pewnie Jungsoo. Ellen spojrzała na niego zaszokowana próbując zaprzeczyć, ale Heechul prychnął rozdrażniony zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć.
- Ja nie wiem czemu on nie chce u mnie pracować…Głupia małpa- warknął tylko. Ellen spojrzała na niego oburzona.
- Dzięki Bogu, że nie chce. Przynajmniej wiem, że ma chodź odrobinę rozumu- dodała cicho, ostatkiem sił próbując się nie obrócić. Heechul znów tylko prychnął.
- To dziwne, że on w cale nie jest jakiś taki…- mruknęła szukając słowa.
- Przystojny?- zapytał nieśmiało Jungsoo, a Ellen jęknęła cicho, kiwając delikatnie głową.
- Każdy na jakiś sposób jest przystojny. Ale chodzi o to, że on nie powala wyglądem na kolana, ale kiedy tańczy…-kobieta zerknęła przez ramię, ale Heechul ją w nie trzepnął.
- Auć!
- Nie gap się. Jak chcesz być zombie to idź gdzie indziej- fuknął na nią. Ellen wystawiła mu tylko język, po czym spojrzała rozbawiona na swojego poszarpanego brata.
- Udało ci się. Jestem dumna oppa- powiedziała. Donghae spojrzał na nią morderczym wzrokiem.
- Lepiej sobie idź. Albo cię tam zrzucę- mruknął wskazując ma grupkę facetów, którzy się na nią gapili. Ellen burknęła coś pod nosem ruszając w stronę baru. Po krótkim przedstawieniu Donghae, zaczęły się iście męskie rozmowy.
- Hyung, czemu, do jasnej cholery, nie odbierasz nigdy telefonu?!- warknął Donghae.
- Jestem zapracowanym człowiekiem- odpowiedział popijając piwo.
- Widzę- mruknął młodszy mrużąc tylko oczy.
- Tak, tak. Chciałeś wiedzieć kim jest Hyukjae- powiedział tylko z westchnieniem.
- Od kiedy wszyscy interesują się tym chudzielcem tak bardzo?- zapytał zdziwiony tym faktem Jungwoon.
- Chyba od kiedy ugryzł pacjenta- powiedział Kyuhyun
- Nie, to pacjent ugryzł go.- poprawiał Jungsoo.
- O czym wy mówicie?- szepnął Donghae.
- Hyukjae do wczoraj był pomocnikiem dentysty, ale po tym jak, pacjent pod narkozą ugryzł go w palce, a Hyukjae hyung zemdlał niszcząc kilka sprzętów, go wywalili- powiedział Kyuhyun.
- Zemdlał?- zapytał Donghae.
- Boi się krwi- powiedział Jungsoo. Donghae uśmiechnął się rozbawiony.
- Czemu Ellen-ssi tarza się po ziemi?- szepnął Hyukjae pokazując się nagle i mówiąc na tyle cicho by wyszło, że szepcze.
Donghae najpierw odwrócił się zerkając na siostrę, a dopiero później doszło do niego, kto to powiedział.
- Czy ona się upiła jednym kieliszkiem?- szepnął zaniepokojony Kyuhyun. Donghae gapił się na Hyukjae, który jednak bardziej był zaniepokojony Ellen, dalej tarzającą się po ziemi i wołającą jego imię.
- Czemu ona mnie woła?- znów zapytał lekko przestraszony.
- Pewnie się zakochała- powiedział Donghae zwracając na siebie uwagę szatyna. Hyukjae spojrzała na niego zaskoczony, a jego wzrok- chodź mozolnie- odwrócił śmiech Heechula.
- Nie w nim, tylko w jego tańcu- powiedział, a Hyukjae westchnął i usiadł obok Jongsoo.- Hyukjae, jednak ponowie moją propozycje i…
- Nie będę u ciebie tańczył hyung.
- To nie! Jeszcze pożałujesz zobaczysz!- warknął zaciskając szczękę, po czym zszedł na dół ku uciesze innych kobiet. Hyukjae spojrzał na Jungsoo.
- Trzech tancerzy musiało odejść, bo zapłodnili pewne kobitki-powiedział. Hyukjae pokiwał powoli głową łapiąc za szklankę soku i wąchając ją, odstawił ją wkurzony na stół.
- Czemu wy chcecie mnie upić?!- warknął zły.
- Bo jak jesteś pijany to jesteś jeszcze zabawniejszy niż normalnie- powiedział wesoło Jungwoon.
- Jesteście złymi przyjaciółmi- powiedział. Donghae zaśmiał się cicho. Po chwili obok chłopka władowała się jego siostra, a bok niej Heechul.
- Oooppaaa! Wiesz, że Hyukjae oppa tak łaaadnie tańczy?- wydarła się do ucha Donghae.
-Wierzę ci na słowo, ale błagam odsuń się- szepnął odpychając jej głowę.
- Nene! Zaczekaj! Jeszcze nie skończyłam!- krzyknęła łapiąc jego policzki.- Wooo. Ale ty masz ładną twarz- powiedziała klepiąc go po policzkach. Donghae westchnął przy akompaniamencie cichych śmiechów. Hyukjae w duchy przyznał Ellen racje.- Umówimy się?- zapytała z wyszczerzem.
- Ellen!- krzyknął Donghae oburzony.
- Ojć! No żartowałam!- warknęła.- I tak Hyukjae oppa zostanie moim mężem i będzie dla mnie tańczył przez caaaałe życie!- krzyknęła, po czym zasnęła. Szatyn miał bardzo zdziwione spojrzenie.
- No i masz z głowy Hyuk! Wiesz, co będziesz robił całe życie i to z kim!- zaśmiał się Heechul, a Hyukjae tylko uśmiechnął się kręcąc głową.
- W twoim przypadku bym się nie śmiał. Ona to zrobi- powiedział poważnie Donghae, a Hyukjae wypluł swój sok.
- Cholera, zapomniałem…- jęknął, po czym alkohol zaczął wchłaniać się do jego organizmu. A później było z górki.
- Donghae-ya… wiesz co?- Hyukjae uwiesił się na ramieniu rozbawionego i pijanego Donghae.- Śniłeś mi się kiedyś, wiesz?- powiedział. Donghae spojrzał na niego zdziwiony z uśmiechem.
- No co ty hyung! Ty mi też!- krzyknął, po czym oboje zaczęli się głośno śmiać.

Korekta by Chibi


Nie mogłam się powstrzymać przed tym drugim gifem ^^ Uwielbiam go xD No i jest rozdział tak jak obiecałam- w sobotę. Trochę się martwię jak to będzie po powrocie do szkoły ale w weekendy chyba dam radę ^^ Mam nadzieję, że rozdział się podobał. Do zobaczenia w sobotę albo niedzielę ^^
G.G

5 komentarzy:

  1. Rozdział śmieszny. Dawno takiego nie czytałam. No i wreszcie się pokazał Donghae. Czekam na nowy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa <3 Nie nadążam za tym wszystkim, ale w końcu mam ferie, więc wydaje mi się, że każdy blog będzie pod kontrolą :d Cieszę się, że już jest kolejny rozdział, a ostatni fragment jest taaki słodki. Aż sama się dziwię, że tak bardzo łatwo wyobrazić sobie tę sytuację. EunHae jest urocze. Jednak.. mogę trochę sktytykować? Dużo dialogów, za mało opisów, przez co ma się wrażenie, że pisałaś rozdział na szybko, jak i również wszystko wydaje się chaotyczne i trudne do ogarnięcia. Gdy poświęcisz trochę więcej czasu za rozdział sprawisz, że będzie dłuższy, z mniejszą ilością błędów i pozytywniej odbierany przez czytelników. Przecież wcale nie musisz pisać w maksymalnym tempie, liczy się treść ;) Pozdrawiam i czekam na kolejne cudo ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Henry mnie ostatnio wkurza, serio xD Nie zauważyłaś, że on próbuje rozbić EunHae? Zawsze wpieprza się tam, gdzie nie trzeba ;p + Ja nie wiem co Eunhyuk robi z tymi włosami, ale niech już skończy.. zostawi ten blond i nie zaprząta sobie głowy jakimiś wściekłymi kolorami xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Nowy rozdzial !! Nareszcie ;D czyzby cos juz sie powoli zaczynalo ?? Uwielbiam twojego bloga i to,co piszesz. Dziewczyno masz prawdziwy talent ! Czekam na kolejny rozdzial ;) postanowilam sobie ze bede komentowac kazdy twoj wpis ;P zapraszam do siebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. mhm... chyba tu jeszcze nie komentowałam... zresztą no, nie pamiętam ^^ Postanowiłam, że poczytam to Twoje opowiadanko chociaż pairingi z SuJu nie są mi jakoś szczególnie bliskie;d Zapowiada się ciekawie, chodź na razie jest odrobinę chaotyczne ;d Szkoda, że urwałaś w takim momencie, jestem strasznie ciekawa, czy doszło by do czegoś pomiędzy EunHae po pijaku XD

    a z racji, że mam teraz ferie i trochę mi sie nudzi i zaopatrzyłaś się w betę, trochę ją muszę skrytykować. Studia edytorskie robią swoje i mój wzrok jest teraz wyczulony na wszelkie błędy ^^
    Znalazłam kilka literówek, powtórzenia, tutaj "Nie, to pacjent ugryzł go" powinno być "jego", tutaj "niszcząc kilka sprzętów, go wywalili" powinno być "wywalili go". Na dodatek Twoja beta nie oddziela przecinkami czasowników i imiesłowów, we wszystkich zdaniach typu "szepnął Hyukjae pokazując się nagle" powinna oddzielić "szepnął Hyukjae" od "pokazując się nagle".
    To by było chyba na tyle. Myślę, że skoro tekst jest po korekcie nie powinien mieć takich błędów :) Także no, mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz za to xd

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń